To był chłopak który miał 16 lat, Mieszkał w Los Angeles, chciał zostać piosenkarzem i aktorem.
Pewnego dnia szedł na alei sław, usiadł i zaśpiewałem piosenkę Justina Biebera Be alright skończył ją śpiewać a wokół niego było wielu ludzi ale był tam jeden mężczyzna który był poducentem muzycznym i
dostrzegł jego talent!!!!. Podzedł do chłopaka i powiedział: Cześć, jestem producentem muzycznym, słyszałem jak grasz i śpeiwasz i zainteresowałem się tobą, masz duży talent i chciałbym cię wypromować.
Chłopak był bardzo szczęśliwy z tego że ktoś dostrzegł jego talent.
Cieszył się że nie będzie już się ciął, że nie będzie myślał o śmierci. To był chłopak który cierpiał każdego dnia, który ciął się, chciał odejść z tego świata, mówił że jego życie nie ma sensu.
Następnego dnia zadzwonił do producenta i spotkał się z nim. Chłopak pojechał do studio w którym czekał na niego producent muzyczny. Więc kazał zaśpiewać sebastianowi tak miał na imię ten chłopak. Żaśpiewał, Wszyscy byli zdumieni jego talentem i zaproponowali mu nagranie demo=, Sebastian się zgodził i nagrał demo. Po 2 miesiącach zdobył tysiące fanów.