Prolog
"Brzydka i gruba" Tak od dłuższego czasu postrzegała się Elizabeth Collins, mimo że była zupełnym przeciwieństwem.
Brunetka o brązowych oczach spoglądała na siebie z odrazą. Brzydziła się swojego wyglądu, jednak nie zawsze tak było. Dwa lata wcześniej była uśmiechniętą nastolatką, przede wszystkim szczęśliwą, jednak do czasu...
To co wydarzyło się w przeszłości spowodowało, że Elizabeth inaczej patrzyła na świat.
Patrzyła na niego przez pryzmat, z gorszej strony i wpadła w chorobę, z którą sobie nie radzi.
Czy znajdzie się ktoś, kto jej pomoże i pozwoli uwierzyć w siebie, w swoje piękno.
Czy dopuści do siebie kogoś innego niż swoją ciotkę Emily?
Tego nie wie nikt.
Brunetka o brązowych oczach spoglądała na siebie z odrazą. Brzydziła się swojego wyglądu, jednak nie zawsze tak było. Dwa lata wcześniej była uśmiechniętą nastolatką, przede wszystkim szczęśliwą, jednak do czasu...
To co wydarzyło się w przeszłości spowodowało, że Elizabeth inaczej patrzyła na świat.
Patrzyła na niego przez pryzmat, z gorszej strony i wpadła w chorobę, z którą sobie nie radzi.
Czy znajdzie się ktoś, kto jej pomoże i pozwoli uwierzyć w siebie, w swoje piękno.
Czy dopuści do siebie kogoś innego niż swoją ciotkę Emily?
Tego nie wie nikt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz