Stuu sprawdził cały dom, podwórko oraz garaż, wszędzie czystko bez bomb.
Stuu, muszę się z rodziną przenieść gdzieś indziej, do innego miasta, kraju, mam na myśli Londyn.
Dobrze ale musisz polecieć samolotem prywatnym dla bezpieczeństwa.
Wiem-odpowiedział Sebastian i poszedł z Sandrą i z Maksem do domu.
2 dni później Sebastian i Sandra przeprowadzili się do Londynu, dom był cudowny, piękny, miał bramę, Sebastian wynajął również ochroniarzy a także Stuu zamieszkał z nimi.
Sebastian wszystko gotowe, jesteśmy bezpieczni.
Dobrze-Odpowiedział z uśmiechem Sebastian.
Ochroniarze mogą z wami jeździć wszędzie jak coś-Powiedział Stuu biorąc swój laptop i poszedł do swojego pokoju gdzie miał 3 komputery na których miał obraz z kamer.
Wieczorem gdy Sebastian poszedł spać, Sandra coś usłyszała i obudziła szybko Sebastiana.
Kochanie, obudź się, coś słyszałam.
Sebastian obudził się i nagle usłyszeli krzyk maksa
Sebastian z Sandrą pobiegli do maksa pokoju, gdy otworzyli drzwi, maksa nie było a okno w pokoju było otwarte!
wtorek, 13 grudnia 2016
poniedziałek, 12 grudnia 2016
Dwadzieścia twarzy Sebastiana #6
2 dni później Sebastian zamieszkał w nowym domu za milion dolarów,Stuu przyjechał i założyli kamery i czujniki, Sandra była w sklepie obok.
Sebastian, wszystko gotowe-Powiedział Stuu
Dobrze, dzięki, będę dzwonił w razie czego.
Ok-odpowiedział Stuu.
Sandra przyszła do domu, odłożyła zakupy i pojechała po Maksia.
Sebastian włączył sobie telewizor i oglądał gdy nagle włączył się alarm, Sebastian zauważył na kamerze jakiegoś mężczyznę, natychmiast pobiegł, gdy tajemniczy mężczyzna zauważył Sebastiana zaczął uciekać, gdy tajemniczy mężczyzna wsiadł do jadącego powoli samochodu, Sebastian został w tyle.
Sebastian zadzwonił do Stuu i poprosił o sprawdzenie wszystkich kamer.
Po 2 godzinach Sebastian spotkał się przed domem z Sandrą i z synkiem.
Co się dzieje misiu ? Zapytała się Sandra.
Ktoś chyba chciał włamać się do naszego domu, na razie nie możemy do niego wejść, Stuu sprawdza czy nie ma podłożonych bomb.
Sebastian, wszystko gotowe-Powiedział Stuu
Dobrze, dzięki, będę dzwonił w razie czego.
Ok-odpowiedział Stuu.
Sandra przyszła do domu, odłożyła zakupy i pojechała po Maksia.
Sebastian włączył sobie telewizor i oglądał gdy nagle włączył się alarm, Sebastian zauważył na kamerze jakiegoś mężczyznę, natychmiast pobiegł, gdy tajemniczy mężczyzna zauważył Sebastiana zaczął uciekać, gdy tajemniczy mężczyzna wsiadł do jadącego powoli samochodu, Sebastian został w tyle.
Sebastian zadzwonił do Stuu i poprosił o sprawdzenie wszystkich kamer.
Po 2 godzinach Sebastian spotkał się przed domem z Sandrą i z synkiem.
Co się dzieje misiu ? Zapytała się Sandra.
Ktoś chyba chciał włamać się do naszego domu, na razie nie możemy do niego wejść, Stuu sprawdza czy nie ma podłożonych bomb.
niedziela, 11 grudnia 2016
Dwadzieścia twarzy Sebastiana #5
Sebastian wsiadł do samochodu i pojechał na policję.
Godzinę później wyszedł i wsiadł do samochodu, 30 min później już był blisko domu gdy nagle zauważył pożar, jego dom palił się, przyśpieszył, dojechał obok domu, stała straż Pożarna, policja i pogotowie, zaczął biec, policjanci go zatrzymali, miał w głowie myśli ze Sandra i max zginęli gdy nagle Sandra zawołała go z płaczem.
Kochanie co się stało !?
Ktoś podpalił dom, ja szybko z maksem uciekłam z tylu domu, widziałam jakiegoś mężczyznę w kominiarce.
Kochanie obiecuję że dorwę tego kto to zrobił ! Odpowiedział Sebastian w nerwach.
Sandra z maksem siedziała w karetce ale na szczęście im nic się nie stało.
Sebastian poszedł do samochodu i zadzwonił do swojego starego przyjaciela Stuu.
Cześć Stuu, potrzebuję pomocy oraz ekipy.
Wiedziałem że jeszcze się kiedyś odezwiesz-Odpowiedział Stuu.
Wiesz, ktoś atakuje mnie i moją rodzinę, muszę dowiedzieć się kto i dlaczego.
Nie ma sprawy, zadzwoń gdy będziesz miał już nowy dom, założymy kamery i czujniki.
Godzinę później wyszedł i wsiadł do samochodu, 30 min później już był blisko domu gdy nagle zauważył pożar, jego dom palił się, przyśpieszył, dojechał obok domu, stała straż Pożarna, policja i pogotowie, zaczął biec, policjanci go zatrzymali, miał w głowie myśli ze Sandra i max zginęli gdy nagle Sandra zawołała go z płaczem.
Kochanie co się stało !?
Ktoś podpalił dom, ja szybko z maksem uciekłam z tylu domu, widziałam jakiegoś mężczyznę w kominiarce.
Kochanie obiecuję że dorwę tego kto to zrobił ! Odpowiedział Sebastian w nerwach.
Sandra z maksem siedziała w karetce ale na szczęście im nic się nie stało.
Sebastian poszedł do samochodu i zadzwonił do swojego starego przyjaciela Stuu.
Cześć Stuu, potrzebuję pomocy oraz ekipy.
Wiedziałem że jeszcze się kiedyś odezwiesz-Odpowiedział Stuu.
Wiesz, ktoś atakuje mnie i moją rodzinę, muszę dowiedzieć się kto i dlaczego.
Nie ma sprawy, zadzwoń gdy będziesz miał już nowy dom, założymy kamery i czujniki.
Dwadzieścia twarzy Sebastiana W obliczu zła #4
Sebastian wypił kawę i poszedł na piętro aby usiąść przy laptopie i popracować nad nowym materiałem do pracy, Sandra zaczęła się bawić z synkiem, nagle ktoś rzucił cegłą w okno pokoju w którym była Sandra, Sebastian słysząc huk natychmiast przybiegł,
Co to było ? Zapytał się Sebastian
Nie wiem, ktoś rzucił cegłą, patrz skarbie, jakaś kartka.
Sebastian podniósł kartę i zaczął czytać
Wasze problemy dopiero się zaczynają, uważajcie na siebie, zło które chce was dorwać jest blisko.
Sebastian odłożył kartkę na stół, przytulił Sandrę i Maksa i poszedł do kuchni, zadzwonił p na policję i wyszedł z domu zamykając wszystkie drzwi i kazał Sandrze siedzieć na piętrze z synkiem.
Co to było ? Zapytał się Sebastian
Nie wiem, ktoś rzucił cegłą, patrz skarbie, jakaś kartka.
Sebastian podniósł kartę i zaczął czytać
Wasze problemy dopiero się zaczynają, uważajcie na siebie, zło które chce was dorwać jest blisko.
Sebastian odłożył kartkę na stół, przytulił Sandrę i Maksa i poszedł do kuchni, zadzwonił p na policję i wyszedł z domu zamykając wszystkie drzwi i kazał Sandrze siedzieć na piętrze z synkiem.
Dwadzieścia twarzy Sebastiana #3
Następnego dnia Sebastian zawiózł maksa do szkoły, Sandra została w domu żeby posprzątać a potem pójść na zakupy, Sebastian wrócił do domu, Sandry nie było, nagle ktoś zapukał do drzwi,
to był ten mężczyzna który ostrzegł Sebastiana.
Co pan tu robi ? Zapytał się Sebastian.
Posłuchaj się mnie, ona cię zniszczy ! Powiedział mężczyzna z przekonaniem.
Nagle mężczyzna zauważył samochód Sandry i szybko uciekł.
Sebastian zamknął drzwi i poszedł położyć się.
Sandra weszła do domu i zapytała się co to był za mężczyzna.
to tylko znajomy, chciał pożyczyć 50 zł.
Dobrze-odpowiedziała Sandra i poszła do kuchni.
Skarbie, zrobisz mi kawę ?
Tak-Odpowiedziała Sandra,
Kocham cię
Ja ciebie też-odpowiedziała Sandra idąc robić kawę Sebastianowi.
to był ten mężczyzna który ostrzegł Sebastiana.
Co pan tu robi ? Zapytał się Sebastian.
Posłuchaj się mnie, ona cię zniszczy ! Powiedział mężczyzna z przekonaniem.
Nagle mężczyzna zauważył samochód Sandry i szybko uciekł.
Sebastian zamknął drzwi i poszedł położyć się.
Sandra weszła do domu i zapytała się co to był za mężczyzna.
to tylko znajomy, chciał pożyczyć 50 zł.
Dobrze-odpowiedziała Sandra i poszła do kuchni.
Skarbie, zrobisz mi kawę ?
Tak-Odpowiedziała Sandra,
Kocham cię
Ja ciebie też-odpowiedziała Sandra idąc robić kawę Sebastianowi.
Dwadzieścia twarzy Sebastiana w obliczu zła
W domu Sebastian zastanawiał się czy to prawda, co ten mężczyzna ze sklepu mu powiedział, podszedł do Sandry, przytulił ją a Sandra odwróciła się i poprosiła go aby jej pomógł w sprzątaniu.
Sebastian zgodził się i zaczęli sprzątać.
Po 2 godzinach Sandra wyszła z domu do przyjaciółki a Sebastian zaczął przeglądać jej dokumenty.
Po 20 minutach skończył, nic nie znalazł i poszedł do synka do pokoju.
Max, co robisz ?
Bawię się tato-odpowiedział z uśmiechem słodkim max.
Dobrze, tata idzie na chwile do garażu, chcesz ze mną ?
Tak tato-odpowiedział max.
Sebastian poszedł z synkiem do garażu, po godzinie wrócili do domu, Sebastian zauważył Sandrę jak wraca już do domu.
Sandra weszła do domu i przywitała się.
hej kochanie, hej maksiu.
hej mamo, chodź zobaczysz co zrobiłem z klocków.
Dobrze skarbie, już idę- Odpowiedziała Sandra z uśmiechem
Sebastian położył się na łóżku i zasnął.
Po 2 godzinach obudził się, leżała obok niego Sandra, wstał i poszedł do kuchni, przez okno zauważył samochód a w nim mężczyznę który powiedział mu w sklepie że Sandra go zostawi i zostanie z niczym.
Sebastian zgodził się i zaczęli sprzątać.
Po 2 godzinach Sandra wyszła z domu do przyjaciółki a Sebastian zaczął przeglądać jej dokumenty.
Po 20 minutach skończył, nic nie znalazł i poszedł do synka do pokoju.
Max, co robisz ?
Bawię się tato-odpowiedział z uśmiechem słodkim max.
Dobrze, tata idzie na chwile do garażu, chcesz ze mną ?
Tak tato-odpowiedział max.
Sebastian poszedł z synkiem do garażu, po godzinie wrócili do domu, Sebastian zauważył Sandrę jak wraca już do domu.
Sandra weszła do domu i przywitała się.
hej kochanie, hej maksiu.
hej mamo, chodź zobaczysz co zrobiłem z klocków.
Dobrze skarbie, już idę- Odpowiedziała Sandra z uśmiechem
Sebastian położył się na łóżku i zasnął.
Po 2 godzinach obudził się, leżała obok niego Sandra, wstał i poszedł do kuchni, przez okno zauważył samochód a w nim mężczyznę który powiedział mu w sklepie że Sandra go zostawi i zostanie z niczym.
Dwadzieścia twarzy Sebastiana W obliczu zła
Sebastian wyrwał się o 13 00 z pracy, czyli 2 godziny wcześniej, pojechał do przedszkola po synka i po Sandrę do pracy, pracowała w studiu makijażu.
Cześć kochanie-powiedział Sebastian z uśmiechem do Sandry.
Cześć Skarbie, hej max, powiedziała również do synka
Cześć mamo, dziś zaprzyjaźniłem się z nowym kolegą.
Fajnie, jak kolega ma na imię ?
Dominik-odparł ze śmiechem Max.
Dobrze jedziemy do domu-powiedział stanowczo Sebastian.
po drodze do domu Sebastian stanął szybko na stacji benzynowej i poszedł szybko kupić sok Maksowi, Sandra została w samochodzie i rozmawiała ze synkiem i dniu w przedszkolu
Gdy Sebastian wszedł do sklepu, sprzedawca rzucił się na niego i powiedział że ta kobieta jest niebezpieczna.
Jak to ?! Przecież znam ją już parę lat, jestem jej mężem- Odpowiedział w nerwach Sebastian
Będziesz miał kłopoty, ta kobieta każdemu mężczyźnie znikała a za 4 dni każdy mężczyzna zostawał z niczym.
Nie wierzę tobie, do widzenia !
Sebastian wyszedł ze sklepu, wsiadł do samochodu i odjechał bez żadnych słów.
Nowy Vlog !
https://www.youtube.com/watch?v=fLGq1RGXuBA Vlog gdzie chce mieszkać ?! Zapraszam do oglądania <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)